Jest 31 sierpnia, godzina 22.00, kiedy zaczynam pisać ten wpis. Zależy mi, aby ukazał się jeszcze dzisiaj, więc będzie raczej krótki. To jest naprawdę niesamowite, jak wakacje uciekły, dosłownie pstryknięcie palcem i już ich nie ma. Natrafiłam dzisiaj na Facebooku…