Na drugim miejscu są listwy najcieńsze jak to możliwe (tyle aby zakryć dylatację), proste w swoim kształcie, złuczkowane* na górnym brzegu.
(*termin zapożyczony od mojej dawnej, wiernej klientki, która każdy mebel, który dla niej projektował projektant, któremu kiedyś asystowałam chciała mieć właśnie złuczkowany, czyli powyginany w łuki)