W zeszłym tygodniu zaczęłam obszerny temat przechowywania w pokoju dziecka. Powiedzieliśmy sobie o wadach i zaletach, poleciał przykład, w newsletterze był drugi przykład. Dzisiaj omówimy jak zaplanować przechowywanie poszczególnych kategorii rzeczy. Myślę, że jest to coś, na co większość z Was czekała. Zaczynamy!
Przechowywanie ubrań
Ubranka to jest temat, który nie znika, a wręcz przeciwnie – z wiekiem będzie tego coraz więcej i tu zatrzymajmy się na chwilę. Początkowo ubranka są tak malutkie, że nie ma sensu trzymać ich w wielkiej szafie. No chyba, że jest to jedna, dwie szuflady w wielkiej szafie, co będzie dobrym pomysłem. Niewielka komoda także jest dobrym pomysłem. Nie bez powodu w większości kolekcji mebli dziecięcych królem jest łóżeczko, a królową jest właśnie komoda. Uwierzysz mi, jak Ci powiem, że przez pierwsze pół roku macierzyństwa na ubranka dziecka miałam jedną szufladę i spokojnie się mieściłam? Serio, tak było.
Gdzieś około 3 roku życia ubranka wymieniamy dziecku rzadziej niż co miesiąc, więc siłą rzeczy będzie ich więcej. I tak z każdym rokiem liczba posiadanych rzeczy będzie się powiększać, aż dojdziesz do pewnej stałej liczby. W miarę łatwo jest to oszacować, bo nierosnący już nastolatek najczęściej ma tyle ciuchów, ile przeciętny dorosły. Można zatem za przykład wziąć swoje ubrania, zmierzyć je i na tej podstawie oszacować docelową wielkość szafy dla dziecka.
Czy od razu musisz wstawiać wielką szafę? Oczywiście, że nie. Tak jak pisałam, na początku komoda wystarczy i pewnie w połowie będzie zajmowana przez ubranka, a w połowie przez akcesoria. Kiedy przyjdzie potrzeba zajęcia większej powierzchni na ubranka, to akcesoria zapewne znikną z pokoiku i tym samym zwolnią miejsce w komodzie. Komoda zostanie pewnie w tym pokoju na zawsze, bo zawsze znajdzie się coś, co będzie wygodnie w szufladach przechowywać (np. bielizna albo pamiątki).
Na pewno przyjdzie taki moment, kiedy trzeba będzie zainwestować w szafę. Możesz od razu postawić na taką, która będzie po wieki wieków, albo dokładać co kilka lat jakiś moduł. W tym drugim przypadku jest to w miarę oczywiste ryzyko, że w pewnym momencie producent może się ze sprzedaży danego modelu wycofać i wtedy klops. Jest jeszcze jedna opcja, ale o niej za chwilę.
Gdzie postawić szafę i komodę?
W przypadku niemowląt i małych dzieci najlepiej sprawdza się lokalizacja blisko łóżka. Uważam, że w przypadku starszych dzieci także jest to świetna lokalizacja, bo:
- na łóżko wyciągamy ubrania z szafy,
- na łóżku siadamy zakładając skarpety, czy rajtki
Natomiast nie trzymałabym się tej zasady jakoś kurczowo, jeśli przestrzeń może na tym ucierpieć.
Mam nadzieję, że już wiecie, jak podejść do tematu przechowywania ubrań i lecimy dalej.
Przechowywanie zabawek
To jest taki temat kobyła, że cała seria artykułów z tego jednego akapitu powinna wyjść, żeby rzetelnie to opracować. Dlatego ten temat liznę dosłownie i chcę to wyraźnie zaznaczyć. Warto zastanowić się nad tym jak zmienia się liczba posiadanych zabawek wraz z wiekiem dziecka. Na początku jest ich bardzo mało, potem nieskończoność, a potem zostają już tylko te najbardziej pamiątkowe. Reszta zostaje wyparta przez akcesoria szkolne, gadżety, które nastolatki lubią gromadzić i przedmioty związane z realizacją hobby. Drugą rzeczą, którą trzeba sobie przemyśleć jest to, czy wszystkie posiadane zabawki będziecie przechowywać w pokoju dziecka. Z doświadczenia powiem Wam, że potrzeba bardzo dużo silnej woli i determinacji aby taki stan rzeczy utrzymać. Ja z góry założyłam, że część zabawek będzie w salonie i przewidziałam na nie odpowiednie szafki.
Przyznam, że logiczne pogrupowanie zabawek może nastręczać trudności.
Najrozsądniej zacząć od pogrupowania ich względem wieku.
dzieci do 1,5 roku życia:
- gryzaki i grzechotki,
- sortery,
- maty edukacyjne
- duże klocki
- pchacze
- wózki
- zabawki drewniane
- zabawki grające i irytujące
dzieci od 1,5 do 5 roku życia:
- to, co wcześniej
- puzzle
- gry
- lalki
- auta
- zabawki do odgrywania ról
- zabawki sportowe (piłki, skakanki itp.)
- klocki
- materiały plastyczne
dzieci od 6 do 10 lat:
- to co wcześniej
- więcej materiałów plastycznych
- więcej klocków
- dziwne gadżety, których chyba nigdy nie zrozumiem
- irytująca drobnica wyżebrana na oczy kota ze Shreka przy kasie w sklepie
dzieci od 10 do 13 lat
- ja w tym wieku kolekcjonowałam karteczki do segregatora, nie wiem, co dzieciaki w tym wieku trzymają w pokojach – help!
Dla dzieci powyżej 13 lat
- Czy ktoś mógłby mi powiedzieć, czy coś poza elektroniką dzieci w tym wieku jeszcze interesuje?
Sporo się tego nazbierało, co? Jak widzicie trochę półżartem, półserio przyznaję się do swojej niewiedzy w zakresie tego co przechowuje młodzież. Natomiast prawda jest taka, że to we wcześniejszym wieku dziecka nam rodzicom zależy na jak najlepszym zaplanowaniu pokoju i tego co i jak tam będziemy trzymać. Moja sugestia jest bardzo prosta: grupujemy podobne ze sobą tematycznie rzeczy i razem je przechowujemy w takim miejscu, do którego intuicyjnie będziemy sięgać.
Przykład:
wszystkie drobne zabawki, które dzieci wkładają do buzi (gryzaki i grzechotki)
Używamy ich najczęściej, kiedy leży dziecko na naszych udach, albo leży ono na macie, albo na łóżku. Wniosek jest taki, że najlepiej, aby było to coś przenośnego, co targamy ze sobą. Może być to niewielkie pudełko, które potem wyląduje na dosyć nisko ustawionej półce, do której maluch będzie mógł samodzielnie się doczołgać.
Przykład:
Klocki
Z klockami jest bardzo indywidualna sprawa, bo większość dzieci je ma, większość je lubi, ale niektóre lubią bardziej. Często wystarczy zamykane pudło, w którym ląduje wszystko. Czasem jest ich potrzebnych więcej. Czasem rozwiązaniem są sortery wędkarskie (albo takie na wkręty), bo ilość maleńkich elementów jest tak duża, że trzeba je jakość posegregować. A czasem trzeba zastosować bardzo indywidualne rozwiązanie.
Montessori
Zapewne Wam, jako rodzicom obiło się to hasło o uszy. A o co chodzi z tym całym Montessori w kontekście urządzania pokoju dziecka? W wielkim, bardzo wielkim skrócie w pedagogice Montessori chodzi o to, aby maksymalnie wspierać samodzielność dzieci. W bardzo dużym uproszczeniu, we wnętrzach często sprowadza się to do tego, że na niskim regale ustawiamy dzieciom około 10 zabawek (w pedagogice Montessori nie ma zabawek – są pomoce), którymi się aktualnie bawią, a resztę chowamy gdzieś indziej (np. w pawlaczu, szafie, itp.) i co jakiś czas wymieniamy je. Ma to ogromną zaletę niezagracenia przestrzeni oraz doskonałej orientacji co i gdzie leży. Jeśli chcielibyście dowiedzieć się więcej o pedagogice Montessori, to zachęcam do wyguglania sobie.
Przechowywanie książek
Książki w pokoju dziecka to tylko z pozoru łatwy temat do ogarnięcia. Przypomnijcie sobie, jak często wyciągacie książki z regału do wieczornego czytania i potem odkładacie na miejsce? Albo czy dzieci Wasze odkładają? Często jest tak, że przeznaczamy na biblioteczkę jedno miejsce w pokoju, ale nawet w tyci-pokoiku warto książki rozlokować w strategicznych miejscach:
- mała szafka lub półka przy łóżku
- regał przy biurku
- szafka lub półki w miejscu gdzie czytacie z dzieckiem w ciągu dnia (lub ono samo czyta)
Przechowywanie wokół biurka
Ten akapit dotyczy dzieci w wieku okołoszkolnym, ale pamiętajcie, że jest to ponad 12 lat jego życia. Przez te 12 lat może się wiele wydarzyć, wiele rzeczy może się zgromadzić. I jak te wszystkie rzeczy utrzymać w jako takim porządku? Kluczem jest tutaj różnorodność. Trudno przewidzieć, w którą stronę powędrują zainteresowania 6 latka, może on lub ona gromadzić RÓŻNORODNE przedmioty związane z nauką, zabawą manualną i realizacją hobby. W związku z tym warto przewidzieć RÓŻNORODNE sposoby przechowywania. Królową wszystkich przechowywaczy jest definitywnie szuflada, więc w pierwszej kolejności postawiłabym właśnie na szuflady. Sprawdzą się także pudła i pudełka na całe plastyczne zbiorowisko, półki otwarte i półki w zamkniętych szafkach także będą przydatne, np. na zeszyty i podręczniki. Szerzej ten temat rozwinę, gdy będę omawiać strefę nauki i zabawy (a to już w następnym odcinku :))
Rosnące potrzeby dziecka
Analizując ilość posiadanych rzeczy, warto zauważyć, że najpierw mamy mało ubranek i całkiem sporo zabawek. Miejsce na ubrania trzeba przewidzieć zawczasu, bo wiadomo, że taka będzie w przyszłości potrzeba. Można wykorzystać tę przestrzeń na strefę zabawek i zabawy i dopiero, gdy nadejdzie odpowiedni moment dołożyć w tym miejscu szafę. Albo można od razu postawić tam wielką szafę, ale z przeznaczeniem najpierw na zabawki, a potem, jak zabawek będzie ubywać to ubrania (i np. pościel dziecka) zaczną zajmować ich miejsce. Problem może być wtedy, kiedy dziecko nie będzie się chciało rozstać ze swoimi zabawkami, dlatego to wymaga indywidualnych przemyśleń, który wariant jest DLA CIEBIE lepszy.
W najbliższym newsletterze uzupełnię dzisiejszy artykuł o rozwiązanie dylematu meble ze sklepu czy meble na wymiar. Do tematu przechowywania może być to bardzo pomocne, wszak przechowujemy najczęściej w meblach. Poniżej zostawiam formularz, w którym możesz zapisać się na newsletter.
Newsletter
Udało się!
Na Twoją skrzynkę poleciał właśnie mail, w którym potwierdzisz swój zapis.
Jeśli nie widzisz maila, to koniecznie sprawdź pozostałe zakładki, np. powiadomienia, newslettery, oferty, lub spam.
Przypominam, że w maju ukazały się następujące artykuły z tego cyklu:
Czym jest rosnący pokój dziecka?
Łóżko w pokoju dziecka. Ogarniamy strefę spania.
Przechowywanie w pokoju dziecka cz. 1.
W następnym artykule zajmiemy się strefą nauki i zabawy. Zobaczycie, jak fajnie i „rosnąco” można ją zaplanować.